Pogoda sprzyja, pora więc wyruszyć w teren. I znów, jak przed rokiem, w przeddzień Bożego Ciała wybraliśmy się na dłuższą wyprawę. Przez Gogolin (do którego szła słynna Karolinka) dojechaliśmy na Górę Świętej Anny. To znane od stuleci sanktuarium, przyciągające śląskich pielgrzymów. Ale także miejsce okupione krwią powstańców, będące najlepszym przykładem przechodzenia Śląska z rąk do rąk. Wystawa w Muzeum Czynu Powstańczego świetnie porządkuje informacje o historii naszego regionu. A do tego amfiteatr, Pomnik Czynu Powstańczego, park geologiczny - wiele wrażeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz